Trzecia "setka" Meridą

Niedziela, 14 września 2014 · dodano: 14.09.2014 | Komentarze 0

Właściwie tę trasę chciałem zrobić wczoraj, ale niestety natura sprzysięgła się przeciwko mnie. Rano przed wyjściem do pracy stwierdziłem gumę w tylnym kole :/
Po powrocie z pracy sklepy były już pozamykane więc o kupnie nowej dętki mogłem zapomnieć. Trzeba było zabrać się za sklejenie. Najpierw wyciągnąłem z opony i dętki trzycentymetrowy kolec, który w dętce zdążył zrobić cztery dziury. Potem zaczęło się poszukiwanie w domu choćby skrawka papieru ściernego (te śmieszne zębate blaszki dodawane do zestawów naprawczych są nic nie warte). Potem oczywiście klejenie. Straciłem prawie godzinę i chęć na wyjazd, zwłaszcza że nie planowałem wracać po ciemku.

Wyruszyłem dzisiaj rano przed szóstą. Po godzinie jazdy dotarłem do Starogardu, gdzie skręciłem na Lubichowo. Po drodze zrobiłem sobie przerwę na kanapkę i banana nad jeziorem w Płaczewie. Do Lubichowa dotarłem przed ósmą. Pomiędzy Starogardem a Lubichowem pedałowałem dość ostro utrzymując prędkość 27-30 km/h.
W Lubichowie skręt na Ocypel. Dojechałem do Wdy (rzeki nie miejscowości) i za mostem skręciłem w leśną drogę prowadzącą do Osowa Leśnego. Trochę pomęczyłem się z piaskiem. Jechało się jak po tarce, bo chyba jakiś ciągnik tutaj jeździł.

W Osowie wjechałem znowu na asfalt i przez Borzechowo i Wirty dotarłem do Radziejewa.W sklepie uzupełniłem zapas płynów, wchłonąłem jakiś batonik i po kilku minutach dotarłem do krajowej 22-ki. Przeciąłem ją i ruszyłem na Skarszewy.
Po drodze zrobiłem jeszcze jedną krótką przerwę.
Ze Skarszew już moją "tradycyjną" trasą przez Godziszewo i Turze wróciłem do Tczewa.

Pogoda super. Jakiś wiatr pojawił się dopiero po dziewiątej. Słoneczko i ciepło. Prawie jak nie we wrześniu :)
No i udało się zrobić moją trzecią "stówkę" Meridą.
A oponę skleiłem na cacy. Miałem wizję dopompowywania co kilka kilometrów ale nic takiego nie miało miejsca.

Trasa GPS Endomondo

Szybki wieczorny półmaraton

Wtorek, 9 września 2014 · dodano: 09.09.2014 | Komentarze 0

Dzisiaj wieczorem udało mi się znaleźć chwilę czasu, żeby trochę popedałować.
Chciałem zdążyć zanim zrobi się ciemno, ale w rezultacie i tak ostatnie 8 km przejechałem już po zapadnięciu nocy :)
W sumie i tak w pagórkowatej okolicy średnia jak na crossa wyszła całkiem niezła.


Trasa GPS Endomondo

Przywidz

Niedziela, 7 września 2014 · dodano: 07.09.2014 | Komentarze 2

Po czterech dniach rowerowej bezczynności nadrobiłem nieco straty w kilometrach :)
Do Przywidza i z powrotem. Początkowo trasa miała prowadzić wokół jeziora w Przywidzu, ale w Mierzeszynie zjechałem z asfaltu i trafiłem na leśną drogę rozjeżdżoną przez coś dużego i ciężkiego - koleiny na pół metra głębokie i pełne błotnistej wody. Dojechałem tą drogą do jeziora ale wracać tędy jakoś nie miałem ochoty :)





Fot: @Remoo


Fot: @Remoo


Fot: @Remoo


Fot: @Remoo


Trasa GPS Endomondo

Do serwisu i z powrotem

Wtorek, 2 września 2014 · dodano: 02.09.2014 | Komentarze 0

Udałem się dzisiaj do serwisu, ponieważ w trakcie czyszczenia łańcucha odkryłem poprzeczny luz na kasecie. Roweras na gwarancji, więc sam wolę nie grzebać, żeby potem nie powiedzieli że to ja coś popsułem. Oprócz luzu podczas pedałowania na 4/5 biegu rozlega się rytmiczne stukanie.
Pan w serwisie obejrzał rower i stwierdził, że delikatny luz jest rzeczą normalną (porównałem z nowymi rowerami w sklepie). Tak więc wyszło na to, że jestem przeczulony :)

Co do stukania, to musiałbym zostawić rower, żeby serwisant go przetestował. W trakcie "badania" wyszło jednak coś jeszcze. Okazało się że mam nie spięte tylne koło :/ Drobiazg który powinno się sprawdzić przed każdym wyjazdem, a o którym całkowicie zapomniałem. Dziwi mnie tylko jak mogło do tego dojść. Koło nie było ściągane przeze mnie tak więc nie mogłem zapomnieć o dokręceniu śruby.
Tak więc albo się coś poluzowało w trakcie jazdy, albo ktoś nie spiął prawidłowo koła podczas składania roweru lub na przeglądzie gwarancyjnym...

No cóż. Teraz pozostaje mi tylko przetestować czy nadal słychać stukanie i... wycentrować koło :/

Na dobry początek września

Wtorek, 2 września 2014 · dodano: 02.09.2014 | Komentarze 2

Wrześniowe rowerowanie czas zacząć :) Poranna pętla po okolicy. Poranki robią się coraz chłodniejsze, a drzewa powolutku zaczynają zmieniać kolory. Nieuchronnie zbliża się jesień...
Dzisiaj nawet udało mi się trafić na mgłę.






Fot: @Remoo


Trasa GPS Endomondo

2000 - cel osiągnięty

Niedziela, 31 sierpnia 2014 · dodano: 31.08.2014 | Komentarze 0

To miała być dłuższa wycieczka na zakończenie wakacji. Niestety cholerna pogoda pokrzyżowała moje plany. Po przebudzeniu stwierdziłem, że na zewnątrz jest nieco mokro. "Co tam" - myślę sobie - "Jadę". Oczywiście już po 8 przejechanych kilometrach zaczęło padać i postanowiłem dać sobie spokój. Pochmurno, mglisto i mokro - to całkowicie popsuło mi nastrój.
Ponieważ jednak kupując w maju Meridę postawiłem sobie za cel przejechanie 2000 km do końca wakacji, ustawiłem licznik na brakujące mi 16 kilometrów i snując się bez celu po Tczewie "dopedałowałem" do drugiego tysiączka.
Tak czy inaczej, cel został zrealizowany :)

Od jutra dzieciaki ruszają znowu do szkoły, zaczną się dodatkowe rodzicielskie obowiązki i czasu na rower zapewne będzie mniej. Mam jednak nadzieję, że wrzesień zaskoczy nas pozytywnie jeśli chodzi o pogodę i rower nie będzie stał pod daszkiem czekając na słońce :)

Trasa GPS Endomondo

Popołudniowy chillout między mostami

Sobota, 30 sierpnia 2014 · dodano: 30.08.2014 | Komentarze 0

Po pięciu nockach w pracy musiałem się trochę odchamić. Zrobiłem sobie resecik w postaci spokojnej rundki przez Most Tczewski wałem przeciwpowodziowym do Kończewic, a stamtąd przez Most Knybawski wzdłuż Wisły do domu. Po drodze wdepnąłem jeszcze do paczkomatu po przesyłkę dla żony :)
Wieczór był ciepły, wiatr prawie nie odczuwalny, a mnie się nigdzie dzisiaj nie spieszyło więc relaks się udał.

Fot: @Remoo


Trasa GPS Endomondo

Dojazdy do pracy w sierpniu - podsumowanie

Sobota, 30 sierpnia 2014 · dodano: 30.08.2014 | Komentarze 0

Jak każe nowa świecka tradycja, czas na comiesięczne podsumowanie kilometrów przejechanych do i z pracy. W tym miesiącu jest to 85 kilometrów w czasie 5 godzin i 25 minut z sekundami.

Pętla wokół Tczewa

Środa, 27 sierpnia 2014 · dodano: 28.08.2014 | Komentarze 0

W celu odstresowania się przed nocną zmianą wykonałem pętlę wokół mojego miasta. Przy okazji odkryłem drogi, którymi nigdy nie jechałem.

Pod koniec wycieczki mało brakowało, a miałbym solidny wypadek. Jechałem akurat odcinkiem drogi wyłożonym "trelinką". Aby uniknąć dyskomfortu stałem na pedałach. W pewnym momencie z uchwytu wypadł mi telefon. Udało mi się go nie przejechać, ale dodatkowo odruchowo zahamowałem przy użyciu... przedniego hamulca. Skutek zapewne możecie sobie wyobrazić :D
Na szczęście udało mi się zachować równowagę, pomimo tego, że tylne koło znalazło się jakiś metr nad ziemią.
Po powrocie do domu natychmiast popuściłem nieco przedni hamulec, bo moim zdaniem sprawuje się aż nadto dobrze :D

Podczas tej małej przygody za mną jechały dwa auta. Wyobrażam sobie kierowców i pasażerów jaką beczkę sobie skręcili na widok roweru stającego dęba na przednim kole...

Trasa GPS Endomondo

Po asfalcie i bezdrożach

Poniedziałek, 25 sierpnia 2014 · dodano: 25.08.2014 | Komentarze 0

Wybrałem się w drogę wcześniej zaplanowaną trasą. Do Starogardu nic ciekawego się nie działo, poza tym, że spotkałem starszego gościa na rowerze, jak się okazało z Niemiec. Nie pogadaliśmy, bo ja nie znam niemieckiego, a on ani polskiego ani angielskiego :)
Na całej trasie do Starogardu wiało okrutnie.

W Starogardzie dopadł mnie dość solidny deszcz. Na szczęście zdążyłem schronić się pod jakimś daszkiem. Przeczekałem dobre 20 minut zanim przestało padać.
Dalej zaczęły się schody, bo w miejscowości Żabno nagle skończyła mi się droga. Na szczęście od tubylców dowiedziałem się jak mam jechać dalej. Musiałem odnaleźć ścieżkę przy rowie melioracyjnym, która po około 100 metrach zmieniła się w polną drogę, a ta doprowadziła mnie do dziwacznego mostu nad Wierzycą. Dziwacznego, bo ma garb na środku nawierzchni. Przypuszczam że w celu odprowadzania deszczówki (są tam spore otwory na środku drogi).

Lasem dojechałem do asfaltówki, a po kilometrze znowu skręciłem w las. Z lasu droga wyprowadziła mnie na pola i w pewnym momencie myślałem że się skończy, ale jakoś przejechałem. Nie jeżdżą tamtędy chyba nawet ciągniki - wszystko zarośnięte trawą.

Później już bez przygód znanymi mi drogami dojechałem do domu.

Dziwny most. Fot: @Remoo


Widok z mostu na Wierzycę. Fot: @Remoo


Trasa GPS Endomondo