Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Remoo z miasta Tczew. Od maja 2014 przejechałem 62972.71 kilometrów w tym 3810.86 w terenie. Wcześniej nie prowadziłem statystyk. Jeżdżę z prędkością średnią 23.89 km/h, czasem szybciej, czasem wolniej.
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Drużyna






Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

A - 100km i więcej

Dystans całkowity:12346.44 km (w terenie 120.03 km; 0.97%)
Czas w ruchu:460:01
Średnia prędkość:26.62 km/h
Maksymalna prędkość:67.00 km/h
Suma podjazdów:54378 m
Maks. tętno maksymalne:192 (106 %)
Maks. tętno średnie:185 (102 %)
Suma kalorii:347849 kcal
Liczba aktywności:109
Średnio na aktywność:113.27 km i 4h 15m
Więcej statystyk
  • DST 104.85km
  • Czas 03:58
  • VAVG 26.43km/h
  • VMAX 50.30km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • HRmax 163 ( 90%)
  • HRavg 135 ( 75%)
  • Kalorie 2592kcal
  • Podjazdy 569m
  • Sprzęt Sensa Trentino SL 105
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsza setka w czerwcu

Niedziela, 3 czerwca 2018 · dodano: 03.06.2018 | Komentarze 0


Niedzielna pętla przez Starogard Gdański, Lubichowo, Borzechowo, Semlin i Skarszewy. Trasa pagórkowata.
Pogoda cudowna. Jak zawsze wyruszyłem wcześnie rano, co pozwoliło mi wrócić do domu zanim temperatura znacznie wzrośnie, bo dzień zapowiada się upalny.





  • DST 100.58km
  • Czas 03:37
  • VAVG 27.81km/h
  • VMAX 45.60km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 158 ( 87%)
  • HRavg 136 ( 75%)
  • Kalorie 2404kcal
  • Podjazdy 172m
  • Sprzęt Sensa Trentino SL 105
  • Aktywność Jazda na rowerze

Setka na nowych kółkach

Czwartek, 31 maja 2018 · dodano: 31.05.2018 | Komentarze 0


Po niedzielnym wypadku rower został sprawdzony w serwisie. Poza uszkodzoną obręczą przedniego koła i naderwaniem powłoki siodełka okazało się że tylne koło też jest delikatnie rozcentrowane.
Niestety okazało się że ze znalezieniem obręczy może być problem, a w najlepszym przypadku będę musiał czekać licząc czas w tygodniach - rzecz dla mnie niedopuszczalna.
Koła które są w rowerze montowane fabrycznie można kupić, ale tylko w komplecie. Podobnie zresztą jak inne, podobnej klasy.

W poniedziałek po badaniach lekarskich udałem się na spotkanie z moim pogromcą i przedstawiłem mu jak sprawa wygląda. Wyboru wielkiego nie było. Albo zgłaszam sprawę do ubezpieczyciela auta sprawcy, albo dogadujemy się i pan płaci za komplet kół + nowe siodło.
Ostatecznie padło na opcję numer 2.
Załatwiliśmy sprawę formalnie wymieniając się stosownymi oświadczeniami i rozeszliśmy w pokoju.
Tego samego dnia zamówiłem nowe kółka. Ponieważ na "oryginały" również musiałbym czekać około miesiąca, zdecydowałem się na koła FULCRUM Racing 5 LG.

Koła dotarły wczoraj i od razu trafiły do roweru.
Pierwsze wrażenie było nieco słabe, bo FULCRUM'y mają dużo mniej szprych niż SUPRA RA PRO. Same szprychy są chyba o połowę cieńsze. Ma to wpływ na wagę całego kompletu - 80g mniej w stosunku do SUPRY. Z racji tego że jeżdżę amatorsko zapewne w ogóle tego nie odczuję :) Piasty naprawdę solidne, na tylnym kole piasta z poszerzonym kołnierzem. Wszystko oczywiście na łożyskach maszynowych.
Obawiałem się trochę, że z racji swojej dosyć lekkiej budowy kółka będą "pływały" i przy większych prędkościach rower stanie się mało stabilny. No, ale dopóki się nie przetestuje, to można tylko "gdybać"

Dzisiaj rano popedałowałem żwawo celem popełnienia 100 kilometrów i przy okazji przetestowania nowych kółek. I tutaj czekało mnie bardzo miłe zaskoczenie. FULCRUM'y są dużo sztywniejsze od kółek fabrycznie zamontowanych w rowerze. Jest to odczuwalne nawet dla amatora mojego pokroju. Nic nie "pływa" i nie zmienia geometrii podczas ostrego ciśnięcia na pedały. Kółka trzymają się w goleniach jak wmurowane. Hamulce skręciłem tak mocno, że między obręcz a klocek można wcisnąć może ze trzy żyletki, a i tak nic nie zaczyna nagle ocierać przy większym obciążeniu. Rewelacja!
A przy okazji są miłe dla oka. Czerwone nyple wyróżniają je trochę koła z tłumu podobnych, a mniejsza ilość szprych sprawia że cały rower wygląda lżej.
Po pierwszej jeździe jak dla mnie koła otrzymują duży plus. Się pojeździ - się zobaczy :)






  • DST 119.24km
  • Czas 04:28
  • VAVG 26.70km/h
  • VMAX 47.60km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • HRmax 162 ( 90%)
  • HRavg 138 ( 76%)
  • Kalorie 3035kcal
  • Podjazdy 537m
  • Sprzęt Merida Crossway do wszystkiego
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zderzenie z Mercedesem

Niedziela, 27 maja 2018 · dodano: 27.05.2018 | Komentarze 1


Dzisiaj mogę mówić o dużym szczęściu.
Zaplanowałem trasę przez Starogard Gdański, Lubichowo, Ocypel, Skórcz i Pelplin. Poranek bardzo mglisty. Jak zawsze w takich sytuacjach oświetliłem rower jak choinkę i ruszyłem w drogę.
Za Starogardem mgła zniknęła.

W sumie przez całą drogę nic specjalnego się nie działo. Przejechałem 119 kilometrów i do zakończenia wycieczki pozostało około 1 kilometra. Jadę sobie grzecznie około 25 km/h, dojeżdżam do skrzyżowania, a tu pan jadący z przeciwka postanowił sobie skręcić w lewo dwa metry przede mną. Na hamowanie nie było już czasu. Zdążyłem tylko nieco odbić w lewo i wyrżnąłem kołem w okolice prawej lampy Mercedesa.
Buty na szczęście ładnie się wypięły i wylądowałem na plecach na masce auta zatrzymując się na szybie.

Gość chyba w ogóle mnie nie widział. Był w wielkim szoku.
Zlazłem z auta i oceniłem obrażenia. Skończyło się na zadrapaniu kolana i niewielkim stłuczeniu nogi nad kostką. Głową nigdzie nie uderzyłem.
Potem przyszedł czas na oględziny roweru. Przednie koło oczywiście scentrowane. O jeździe można zapomnieć. Od siodełka oderwał się kawałek okładziny, klamka nieco się obróciła.
Dalej standard - policja, oświadczenie sprawcy itd. W tygodniu trzeba uderzyć do serwisu i znowu zlecić przegląd oraz jeśli to będzie możliwe, centrowanie koła. Pan kierowca zobligował się do pokrycia wszystkich kosztów.

Do domu doszedłem pieszo.





  • DST 110.18km
  • Czas 04:09
  • VAVG 26.55km/h
  • VMAX 52.40km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 169 ( 93%)
  • HRavg 141 ( 78%)
  • Kalorie 2915kcal
  • Podjazdy 693m
  • Sprzęt Merida Crossway do wszystkiego
  • Aktywność Jazda na rowerze

Setka przez Starą Kiszewę

Sobota, 26 maja 2018 · dodano: 26.05.2018 | Komentarze 0


Wczoraj po południu nie udało się pokręcić ze względu na burze. Za to udało się sfocić kolejne błyskawice :)
Dzisiaj rano po opadach powietrze bardzo przyjemne. Drogi zdążyły już obeschnąć.

Pomknąłem do Skarszew, a później zrobiłem pętlę przez Starą Kiszewę i Pogódki.
Mój dotychczasowy rekordowy dystans miesięczny został pobity.



A tutaj najlepsze ujęcie z wczorajszego wieczoru.





  • DST 120.36km
  • Czas 04:28
  • VAVG 26.95km/h
  • VMAX 54.60km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 166 ( 92%)
  • HRavg 137 ( 76%)
  • Kalorie 2979kcal
  • Podjazdy 785m
  • Sprzęt Sensa Trentino SL 105
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sto dwadzieścia i kapeć

Niedziela, 20 maja 2018 · dodano: 20.05.2018 | Komentarze 0


Jakiś dzień pechowy dzisiaj nastał.
Wyjechałem  raniutko, bo trasa słuszna i pagórkowata, żona zaplanowała rodzinny wyjazd do Gdańska po południu, więc czas jak zawsze ograniczony.
Wiatr nieco słabszy niż wczoraj i od początku pedałowało się wyśmienicie, aż do 35 kilometra. Niestety nie zauważyłem brakującego kawałka asfaltu, bo podziwiałem widoki. Kiedy wpadłem w wyrwę (na szczęście płytką) zdążyłem jeszcze podrzucić przednie koło, ale tylne trzasnęło w krawędź asfaltu i po sekundzie usłyszałem "psssssssss...".

Tak więc przymusowy postój. Kiedy już skończyłem rzucać mięsem, czym wypłoszyłem wszystkie ptaki z okolicy, zabrałem się za wymianę dętki. Poszło w miarę sprawnie, ale i tak dwadzieścia minut się ulotniło.



Dalej bez przygód dotarłem do Nowej Karczmy i uderzyłem w kierunku Gdańska przez Przywidz i Kolbudy.
Droga między Przywidzem a Kolbudami to chyba najpiękniejszy odcinek całej dzisiejszej trasy. Wokół lasy i w miarę dobry asfalt. 10 kilometrów cały czas z górki więc można trochę poszaleć.
Na przydrożnym parkingu w lesie zjadłem niewielkie śniadanko i popedałowałem dalej do Lubieszyna, gdzie skręciłem w stronę Straszyna.



Najbardziej "czasożerny" okazał się odcinek między Straszynem a Jagatowem. Droga w remoncie. Cztery razy stałem na czerwonym świetle przed wahadłem.
Od Jagatowa poszło już gładko. W Łęgowie powiało delikatnie z tyłu więc mogłem nieco nadrobić czas beż specjalnego wysiłku.



Gdybym dzisiaj miał więcej czasu, pewnie skończyłoby się na 150, a może więcej. 
Ogólnie udana przejażdżka mimo małych niedogodności.





  • DST 102.41km
  • Czas 03:40
  • VAVG 27.93km/h
  • VMAX 41.40km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • HRmax 153 ( 85%)
  • HRavg 133 ( 73%)
  • Kalorie 2329kcal
  • Podjazdy 112m
  • Sprzęt Sensa Trentino SL 105
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żuławski "Batman"

Niedziela, 13 maja 2018 · dodano: 13.05.2018 | Komentarze 0


Dzisiaj runda po Żuławach.
Trasa: Tczew - Suchy Dąb - Grabiny Zameczek - Kiezmark - Ostaszewo - Nowy Dwór - Nowy Staw - Lichnowy - Tczew.
Pogoda przecudowna. Niemal bezwietrznie i słonecznie. Poranny chłodek troszeczkę dawał po łapkach, ale szybko minął po wschodzie słońca i zrobiło się bardzo sympatycznie.
Cała trasa płaska więc trzeba było cały czas pedałować żeby przemieszczać się do przodu, ale podobnie jak wczoraj - bez ciśnienia i na luzie.
Dlaczego "Batman"? Bo kiedy spojrzałem na mapkę z pokonaną trasą to jakoś tak mi się skojarzyło :)











  • DST 116.86km
  • Czas 04:22
  • VAVG 26.76km/h
  • VMAX 51.60km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • HRmax 169 ( 93%)
  • HRavg 144 ( 80%)
  • Kalorie 3147kcal
  • Podjazdy 848m
  • Sprzęt Sensa Trentino SL 105
  • Aktywność Jazda na rowerze

Setka: Tczew-Egiertowo-Tczew

Sobota, 12 maja 2018 · dodano: 12.05.2018 | Komentarze 0


Po wczorajszych burzach i opadach, ranek bardzo mglisty, a drogi mokre.
Pedałując bez ciśnienia wykonałem ponad stukilometrową pętlę przez Łęgowo, Jagatowo, Przywidz, Egiertowo, Nową Karczmę i Slkarszewy.
Rower upaćkany, więc na popołudnie znowu mam zajęcie.


Fot: Fragment mojej ulubionej drogi Egiertowo - Nowa Karczma





  • DST 100.88km
  • Czas 03:36
  • VAVG 28.02km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 179 ( 99%)
  • HRavg 148 ( 82%)
  • Kalorie 2731kcal
  • Podjazdy 170m
  • Sprzęt Sensa Trentino SL 105
  • Aktywność Jazda na rowerze

Setka przez Wyspę Sobieszewską

Niedziela, 15 kwietnia 2018 · dodano: 15.04.2018 | Komentarze 0


Kolejny piękny wiosenny dzień z bardzo przyjemną temperaturą i niewielkim wiaterkiem. Po prostu żal nie skorzystać z okazji do nakręcenia paru kilometrów.
Pętla przez Wyspę Sobieszewską i kolejny mały sukces:
100 km - 3:34:47





  • DST 111.01km
  • Czas 04:05
  • VAVG 27.19km/h
  • VMAX 50.70km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 173 ( 96%)
  • HRavg 151 ( 83%)
  • Kalorie 3211kcal
  • Podjazdy 622m
  • Sprzęt Sensa Trentino SL 105
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsza setka szosówką

Piątek, 13 kwietnia 2018 · dodano: 13.04.2018 | Komentarze 0


Nareszcie wiosna! Można naciągnąć krótkie spodenki i zrobić jakąś dłuższą trasę.
Tczew - Starogard Gd. - Lubichowo - Zblewo - Góra - Pogódki - Skarszewy - Tczew

Pomimo tego że od 60 kilometra dostawałem wiatrem w twarz, udało się popełnić kilka nowych osiągnięć:
Rekord w godzinę: 29,57 km
Rekord na 100 km: 3:41:19
+ kilka pomniejszych - na 20 i 50 km

Dopiero teraz zaczynam dostrzegać niewątpliwe zalety roweru szosowego. Przejechać tym 100 km? Nie ma problemu :)





  • DST 112.55km
  • Czas 04:41
  • VAVG 24.03km/h
  • VMAX 42.60km/h
  • Temperatura 17.3°C
  • HRmax 187 (103%)
  • HRavg 154 ( 85%)
  • Kalorie 3784kcal
  • Podjazdy 531m
  • Sprzęt Merida Crossway do wszystkiego
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tczew / Gniew / Kwidzyn / Sztum / Malbork / Tczew

Sobota, 26 sierpnia 2017 · dodano: 26.08.2017 | Komentarze 0


Dzisiaj pętla przez dwa mosty na Wiśle.
Pogoda ok. Z rana chłodno, później całkiem ciepło.