Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Remoo z miasta Tczew. Od maja 2014 przejechałem 62972.71 kilometrów w tym 3810.86 w terenie. Wcześniej nie prowadziłem statystyk. Jeżdżę z prędkością średnią 23.89 km/h, czasem szybciej, czasem wolniej.
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Drużyna






Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

A - 100km i więcej

Dystans całkowity:12346.44 km (w terenie 120.03 km; 0.97%)
Czas w ruchu:460:01
Średnia prędkość:26.62 km/h
Maksymalna prędkość:67.00 km/h
Suma podjazdów:54378 m
Maks. tętno maksymalne:192 (106 %)
Maks. tętno średnie:185 (102 %)
Suma kalorii:347849 kcal
Liczba aktywności:109
Średnio na aktywność:113.27 km i 4h 15m
Więcej statystyk
  • DST 111.89km
  • Czas 03:52
  • VAVG 28.94km/h
  • VMAX 62.80km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 176 ( 97%)
  • HRavg 147 ( 81%)
  • Kalorie 2940kcal
  • Podjazdy 498m
  • Sprzęt Sensa Trentino SL 105
  • Aktywność Jazda na rowerze

"Setka" na zakończenie miesiąca

Sobota, 31 sierpnia 2019 · dodano: 31.08.2019 | Komentarze 0


Bladym świtem wyruszyłem na rundkę między dwoma mostami na Wiśle. Bardzo przyjemne 18 stopni powyżej zera z delikatnym wiatrem. Trochę górek od Malborka do zjazdu w kierunku mostu w Opaleniu połechtało po łydkach.





  • DST 117.84km
  • Czas 04:19
  • VAVG 27.30km/h
  • VMAX 54.20km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • HRmax 171 ( 95%)
  • HRavg 142 ( 78%)
  • Kalorie 3089kcal
  • Podjazdy 816m
  • Sprzęt Sensa Trentino SL 105
  • Aktywność Jazda na rowerze

Druga "setka" w sierpniu

Środa, 14 sierpnia 2019 · dodano: 14.08.2019 | Komentarze 0


Ponad stukilometrowa pętla do Egiertowa i z powrotem.
Wiał dzisiaj jakiś dziwny wiatr. Niby niezbyt mocny, a jednak upierdliwy. Rano zimno jak na sierpień - zaledwie 10-11 stopni. Nogi trochę zmęczone po pagórkach w okolicach Przywidza i Nowej Karczmy.





  • DST 105.60km
  • Czas 03:51
  • VAVG 27.43km/h
  • VMAX 50.30km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 180 (100%)
  • HRavg 142 ( 78%)
  • Kalorie 2770kcal
  • Podjazdy 522m
  • Sprzęt Sensa Trentino SL 105
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwsza setka w sierpniu

Niedziela, 11 sierpnia 2019 · dodano: 11.08.2019 | Komentarze 0


Już niemal miesiąc minął od czasu kiedy przejechałem ostatnią "setkę".
Po czterech dniach w pracy w piątek wieczorem dałem się namówić na mały reset z kolegami, a w związku z tym w sobotę nie było mowy o rowerze, gdyż nie mam zwyczaju jeździć doładowany promilami :)
Dzisiaj rano setka przez Skarszewy, Borzechowo, Lubichowo i Pelplin.
Pogoda początkowo taka sobie - pochmurno i przelotne deszcze przez pierwszą godzinę. Drogi mokre, ale bez kałuż, więc część ciała poniżej pleców pozostała względnie sucha. Później się rozpogodziło i zaświeciło słońce.
Przejażdżka bez ciśnienia, na spokojnie.





  • DST 105.79km
  • Czas 03:43
  • VAVG 28.46km/h
  • VMAX 46.60km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 169 ( 93%)
  • HRavg 142 ( 78%)
  • Kalorie 2681kcal
  • Podjazdy 143m
  • Sprzęt Sensa Trentino SL 105
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sobieszewo i prawy brzeg Wisły

Niedziela, 14 lipca 2019 · dodano: 14.07.2019 | Komentarze 0


Wczoraj nogi odpoczywały, a dla odmiany łapki pracowały na kajaku. Razem z moim potomkiem spłynęliśmy Wielkim Kanałem Brdy na piętnastokilometrowym odcinku Rytel - Fojutowo - Barłogi.
Dzisiaj powrót do pedałowania, bo pogoda wreszcie jest sprzyjająca.
Zaczynam odliczać dni do urlopu.





  • DST 102.91km
  • Czas 03:43
  • VAVG 27.69km/h
  • VMAX 53.70km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 178 ( 98%)
  • HRavg 144 ( 80%)
  • Kalorie 2705kcal
  • Podjazdy 229m
  • Sprzęt Sensa Trentino SL 105
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dwie pętelki

Środa, 26 czerwca 2019 · dodano: 26.06.2019 | Komentarze 0


Na dzisiaj meteo zapowiada jakąś temperaturową masakrę, więc jak dla mnie jedyna opcja to znowu wsiąść na rower wcześnie rano, żeby uniknąć upałów i palącego słońca. I tak już zdążyłem się opalić jak rasowy kolarz - opalenizna powstała tylko tam, gdzie ciało nie jest zakryte spodenkami i koszulką :)
Pojechałem za Wisłę i spokojną mało ruchliwą trasą przez Miłoradz, Pogorzałą Wieś i Kraśniewo dotarłem do Malborka.














Dalej trasą na Nowy Staw, a stamtąd do Lichnów



Po dotarciu do mostu w Knybawie postanowiłem zrobić jeszcze niewielką pętelkę po lewej stronie Wisły.
Po drodze miałem spotkanie z zającem i bobrem. Zając dał się sfocić, ale bóbr nie był chętny do pozowania. Zniknął pod wodą zanim zdążyłem wyciągnąć aparat.



2/3 trasy w przyjemnych 15-16 stopniach. Później temperatura zaczęła dość szybko wzrastać. Kiedy dojechałem do domu, w słońcu było już 30 kresek.





  • DST 129.14km
  • Czas 04:59
  • VAVG 25.91km/h
  • VMAX 39.70km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 167 ( 92%)
  • HRavg 130 ( 72%)
  • Kalorie 3018kcal
  • Podjazdy 126m
  • Sprzęt Sensa Trentino SL 105
  • Aktywność Jazda na rowerze

Żuławy

Środa, 19 czerwca 2019 · dodano: 19.06.2019 | Komentarze 0


130 kilometrowa runda po Żuławach z odkrywaniem nieznanych mi jeszcze dróg lokalnych. Po drodze spotkanie z zającem, parą jakichś zwierzątek futerkowych oraz młodziutką sarenką.
Pogoda dopisała wyśmienicie. Dopiero ostatnia godzinkę pedałowałem w temperaturze powoli zbliżającej się do 30 stopni.












Stegna


Nieco sfatygowany mostek zwodzony nad Tugą koło Tujska.



Kanał Drzewny






  • DST 117.27km
  • Czas 04:26
  • VAVG 26.45km/h
  • VMAX 48.10km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 166 ( 92%)
  • HRavg 137 ( 76%)
  • Kalorie 2943kcal
  • Podjazdy 618m
  • Sprzęt Sensa Trentino SL 105
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na drożdżówkę do Starej Kiszewy

Wtorek, 18 czerwca 2019 · dodano: 18.06.2019 | Komentarze 0


Kiedy wczoraj powiedziałem znajomemu, że udaję się rowerem do Starej Kiszewy na drożdżówkę, to bez słowa postukał się palcem w czoło, dając mi do zrozumienia, że raczej nie uważa mnie za kogoś o zdrowych zmysłach. Ogólnie planowałem setkę, a po drodze nadarzyć się miała Stara Kiszewa, gdzie lubię zatrzymać się przy cukierni i pożreć drożdżówę. Jakiś cel trzeba w końcu mieć :)
Zmieniłem nieco trasę i zamiast w Zblewie skręcić w prawo, pojechałem przez Kaliska.
Kolejna stówka zaliczona i ciacho też wchłonięte. Czuję się spełniony :D







Kościół w Kaliskach.






  • DST 100.39km
  • Czas 03:56
  • VAVG 25.52km/h
  • VMAX 48.40km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 3251kcal
  • Podjazdy 367m
  • Sprzęt Sensa Trentino SL 105
  • Aktywność Jazda na rowerze

Skorygowana trasa na Dzierzgoń

Sobota, 15 czerwca 2019 · dodano: 15.06.2019 | Komentarze 0


Plan był taki, żeby pojechać do Dzierzgonia i wrócić przez Sztum. Dzisiaj byłem ograniczony czasem do godziny 10-tej.
Za Malborkiem czekała mnie niespodzianka w postaci przebudowy drogi nr 515. Ruch wahadłowy co 2 km i postoje przed czerwonym światłem po kilka minut spowodowały że musiałem nieco skorygować trasę. Zamiast do Dzierzgonia, skręciłem do Waplewa Wielkiego








Ruiny folwarku w Waplewie Wielkim



Poruszając się cały czas w kierunku Sztumu dotarłem do Starego Targu



Dalej zaczęły się małe schody. Między Starym Targiem i Czerminem droga jak na zdjęciu poniżej. Dziury, pęknięcia i łaty. Tragedia...


Jakoś dotarłem bez gumy do Sztumu. Dalej już standardową trasą z powrotem do domu.
Tak czy inaczej kolejna "setka" na koncie :)






  • DST 118.64km
  • Czas 04:36
  • VAVG 25.79km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 173 ( 96%)
  • HRavg 139 ( 77%)
  • Kalorie 3146kcal
  • Podjazdy 716m
  • Sprzęt Sensa Trentino SL 105
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po górkach i kiepskich nawierzchniach

Piątek, 14 czerwca 2019 · dodano: 14.06.2019 | Komentarze 0


Drogi zdążyły obeschnąć po wczorajszych burzach.
Pokręciłem dzisiaj trochę po pagórkach w okolicach Skarszew i Nowej Karczmy. Poruszałem się raczej lokalnymi drogami i boleję nad tym, że ta trasa z roku na rok coraz bardziej niszczeje. Fajna okolica i słaby asfalt.
Ogólnie dzisiaj jakoś ciężko mi się pedałowało. Nie wiem czy to wina dwóch intensywnych dni w pracy czy też powietrza, którym mimo brak upału jakoś ciężko się oddychało. Z tego powodu jak na szosę, tempo raczej spacerowe :)
Może jutro będzie lepiej...





  • DST 110.19km
  • Czas 04:15
  • VAVG 25.93km/h
  • VMAX 50.70km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • HRmax 170 ( 94%)
  • HRavg 140 ( 77%)
  • Kalorie 2921kcal
  • Podjazdy 512m
  • Sprzęt Sensa Trentino SL 105
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zdążyć przed upałem

Wtorek, 11 czerwca 2019 · dodano: 11.06.2019 | Komentarze 0


Wczoraj wieczorem nad Pomorzem przeszły solidne burze, w dodatku zupełnie nie przewidziane przez meteo. Widząc setki litrów wody lejące się z nieba miałem pewne obawy co do dzisiejszej wycieczki, bo nie lubię kiedy woda z mokrej ulicy chlapie mi na plecy i inne, położone niżej części ciała.
Na szczęście rano okazało się że przez noc wszystko wyschło za sprawą wiatru i temperatury.
Na dzisiaj meteo przewidywało upały i wiatr - raczej kiepska perspektywa na 100 kilometrów. Żeby uniknąć skwaru, jak zawsze wstałem wcześnie rano i ruszyłem w kierunku Gniewa krajową 91-ką. Specjalnie zaplanowałem trasę tak, aby początkowo jechać pod wiatr, dopóki jest moc w nogach. Tak więc pierwsze cztery dychy cały czas z wiatrem w twarz, a ponieważ do tego jest cały czas pod górkę, to i tempo nie było zbyt imponujące. W ten sposób minąłem Gniew i Piaseczno.



Piaseczno i studzienka z (ponoć) cudowną wodą.


W Rakowcu skręciłem w prawo w kierunku Skórcza. Co do tego odcinka drogi miałem pewne obawy w kwestii jakości nawierzchni - niestety słuszne. O ile jeszcze do Majewa było znośnie, to dalej niemal do samego Skórcza szału nie było. Droga jak tarka z dziurami i łatami - zdecydowanie słaba dla szosówki. Udało się przejechać bez gumy ale mój refleks w kwestii omijania dziur i hamowania przed poharatanym asfaltem był co chwilę wystawiany na próbę. O rozpędzeniu się nawet nie było mowy.


Majewo.


Kościół w Barłożnie


Od Skórcza w kierunku Starogardu Gdańskiego wreszcie można było trochę szybciej pośmigać, ale tymczasem zaczęło robić się ciepło. Nawet bardzo ciepło.
Dojechałem dość żwawo do Jabłowa, gdzie skręciłem w kierunku Pelplina, a stamtąd wioskami wróciłem do Tczewa.
Przez większość trasy udało mi się uniknąć upału. Termometr oscylował między 20 a 25 stopni. Ostanie 25 kilometrów niestety już w permanentnym 30 stopniowym skwarze.