Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Remoo z miasta Tczew. Od maja 2014 przejechałem 62972.71 kilometrów w tym 3810.86 w terenie. Wcześniej nie prowadziłem statystyk. Jeżdżę z prędkością średnią 23.89 km/h, czasem szybciej, czasem wolniej.
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Drużyna






Archiwum bloga

  • DST 112.52km
  • Czas 04:09
  • VAVG 27.11km/h
  • VMAX 57.30km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • HRmax 182 (101%)
  • HRavg 154 ( 85%)
  • Kalorie 3378kcal
  • Podjazdy 542m
  • Sprzęt Sensa Trentino SL 105
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielna "setka"

Niedziela, 13 października 2019 · dodano: 13.10.2019 | Komentarze 0


Po kilku dniach zmiennej, niestabilnej aury, dzisiejszy dzień według meteo zapowiada się całkiem sympatycznie. Postanowiłem to wykorzystać na popełnienie jakiegoś dłuższego dystansu, bo do celu rocznego jaki sobie założyłem jeszcze trochę brakuje i jest szansa na nadrobienie kaemów.
Poranek dosyć ponury. Jak tylko wyjechałem z Tczewa, zaczęło lekko padać. Czyżby prognoza wzięła w łeb?

Postanowiłem mimo wszystko nie poddawać się tak szybko i słusznie. Po kilku kilometrach deszcz zniknął. Drogi mokre po wczorajszych wieczornych opadach więc rower tak czy inaczej bardzo szybko został upaćkany po kierownicę.

Do Gniewa drogą krajową nr 91, więc po drodze nic ciekawego się nie działo. Za Gniewem skręciłem na Tymawę, żeby po drodze zaliczyć kilka stromych podjazdów. Dalej do Opalenia i powrót na krótki odcinek 91-ki między Małą Karczmą a Kolonią Ostrowicką, gdzie skręciłem w stronę Smętowa i po minięciu go popedałowałem dalej do Mirotek.

Dalej skręt w prawo na Barłożno i Lipią Górę, a później na Rzeżęcin. Ten odcinek pokonałem w ślimaczym tempie ze względu na kiepską jakość asfaltu. W Rzeżęcinie apogeum dziur, łat i innych wybojów.

Po przecięciu drogi nr 234 ruszyłem na Pelplin, skąd przez Rajkowy i Wielgłowy wróciłem do domu.

Wiatr dzisiaj ani nie pomagał ani nie przeszkadzał, bo po prostu niemal go nie było. Momentami pojawiło się słoneczko. W połączeniu z temperaturą około 13 stopni aura pozwoliła na bezstresowe i przyjemne pedałowanie.













Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!