Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Remoo z miasta Tczew. Od maja 2014 przejechałem 62972.71 kilometrów w tym 3810.86 w terenie. Wcześniej nie prowadziłem statystyk. Jeżdżę z prędkością średnią 23.89 km/h, czasem szybciej, czasem wolniej.
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Drużyna






Archiwum bloga

  • DST 85.82km
  • Czas 03:31
  • VAVG 24.40km/h
  • VMAX 34.80km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 168 ( 93%)
  • HRavg 150 ( 83%)
  • Kalorie 2742kcal
  • Podjazdy 99m
  • Sprzęt Merida Crossway do wszystkiego
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tczew / Malbork / Nowy Dwór / Nowy Staw / Lichnowy / Tczew

Niedziela, 21 maja 2017 · dodano: 21.05.2017 | Komentarze 0


Nareszcie jakaś dłuższa przejażdżka. Małżonka udaje się na uczelnię nieco później niż zwykle więc miałem sporo czasu żeby popedałować. Oczywiście trzeba było znowu z poświęceniem wstać bardzo wcześnie żeby zrealizować plan.

Droga do Malborka krajową 22-ką tym razem była czystą przyjemnością. Wczesnym porankiem nie było natężonego ruchu więc przemknąłem gładko.
W Malborku skręciłem w stronę Nowego Dworu Gdańskiego mijając po drodze zamek.



Do Nowego Dworu jechało się bardzo sympatycznie. Okolica raczej nudna - płaskie przestrzenie żuławskich pól obsianych kwitnącym na całego rzepakiem. Mogłem skupić się całkowicie na pedałowaniu.
Nowy Dwór jeszcze spał kiedy się tam zjawiłem. Zatrzymałem się na chwilę na szybką kanapkę nad Tugą (nie wiem czy to rzeka czy kanał) a później odnalazłem starą, zrujnowaną wieżę ciśnień.





Następnie popedałowałem na Nowy Staw. Zaczęło trochę zawiewać z prawej, ale na razie się tym nie przejmowałem. Zaczęły też nadciągać jakieś chmurki. Po drodze sfociłem jeszcze kościół w Lubieszewie.



Na wjeździe do Nowego Stawu napotkałem bardzo zadbany dom podcieniowy...



...a naprzeciwko opuszczoną, klimatyczną stację benzynową. W razie gdyby ktoś był zainteresowany, to wisi tam informacja "Na sprzedaż" :)



W samym Nowym Stawie droga skręciła lekko w prawo i niestety trzeba było odwrócić się pod wiatr. Wiało permanentnie z kierunku godziny 2, więc już do samego domu toczyłem walkę z przyrodą z krótką chwilą oddechu za Lisewem.
Miałem przez moment taką wizję, żeby dokręcić jeszcze po Tczewie do "setki" ale niestety nie starczyło czasu.



Kategoria B - 70-99km



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!