Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Remoo z miasta Tczew. Od maja 2014 przejechałem 62972.71 kilometrów w tym 3810.86 w terenie. Wcześniej nie prowadziłem statystyk. Jeżdżę z prędkością średnią 23.89 km/h, czasem szybciej, czasem wolniej.
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Drużyna






Archiwum bloga

  • DST 102.52km
  • Teren 7.00km
  • Czas 04:29
  • VAVG 22.87km/h
  • VMAX 42.40km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 3600kcal
  • Podjazdy 355m
  • Sprzęt Merida Crossway do wszystkiego
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trzecia "setka" Meridą

Niedziela, 14 września 2014 · dodano: 14.09.2014 | Komentarze 0



Właściwie tę trasę chciałem zrobić wczoraj, ale niestety natura sprzysięgła się przeciwko mnie. Rano przed wyjściem do pracy stwierdziłem gumę w tylnym kole :/
Po powrocie z pracy sklepy były już pozamykane więc o kupnie nowej dętki mogłem zapomnieć. Trzeba było zabrać się za sklejenie. Najpierw wyciągnąłem z opony i dętki trzycentymetrowy kolec, który w dętce zdążył zrobić cztery dziury. Potem zaczęło się poszukiwanie w domu choćby skrawka papieru ściernego (te śmieszne zębate blaszki dodawane do zestawów naprawczych są nic nie warte). Potem oczywiście klejenie. Straciłem prawie godzinę i chęć na wyjazd, zwłaszcza że nie planowałem wracać po ciemku.

Wyruszyłem dzisiaj rano przed szóstą. Po godzinie jazdy dotarłem do Starogardu, gdzie skręciłem na Lubichowo. Po drodze zrobiłem sobie przerwę na kanapkę i banana nad jeziorem w Płaczewie. Do Lubichowa dotarłem przed ósmą. Pomiędzy Starogardem a Lubichowem pedałowałem dość ostro utrzymując prędkość 27-30 km/h.
W Lubichowie skręt na Ocypel. Dojechałem do Wdy (rzeki nie miejscowości) i za mostem skręciłem w leśną drogę prowadzącą do Osowa Leśnego. Trochę pomęczyłem się z piaskiem. Jechało się jak po tarce, bo chyba jakiś ciągnik tutaj jeździł.

W Osowie wjechałem znowu na asfalt i przez Borzechowo i Wirty dotarłem do Radziejewa.W sklepie uzupełniłem zapas płynów, wchłonąłem jakiś batonik i po kilku minutach dotarłem do krajowej 22-ki. Przeciąłem ją i ruszyłem na Skarszewy.
Po drodze zrobiłem jeszcze jedną krótką przerwę.
Ze Skarszew już moją "tradycyjną" trasą przez Godziszewo i Turze wróciłem do Tczewa.

Pogoda super. Jakiś wiatr pojawił się dopiero po dziewiątej. Słoneczko i ciepło. Prawie jak nie we wrześniu :)
No i udało się zrobić moją trzecią "stówkę" Meridą.
A oponę skleiłem na cacy. Miałem wizję dopompowywania co kilka kilometrów ale nic takiego nie miało miejsca.

Trasa GPS Endomondo




Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!