Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Remoo z miasta Tczew. Od maja 2014 przejechałem 62972.71 kilometrów w tym 3810.86 w terenie. Wcześniej nie prowadziłem statystyk. Jeżdżę z prędkością średnią 23.89 km/h, czasem szybciej, czasem wolniej.
Więcej o mnie.

Follow me on Strava

button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Drużyna






Archiwum bloga

  • DST 106.15km
  • Czas 04:56
  • VAVG 21.52km/h
  • VMAX 41.60km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 3603kcal
  • Podjazdy 331m
  • Sprzęt Merida Crossway do wszystkiego
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tczew - Swornegacie

Poniedziałek, 30 czerwca 2014 · dodano: 23.07.2014 | Komentarze 0



Nareszcie urlop! Przygotowania zakończone, walizki spakowane, samochód zapakowany. Czas wyruszać!
Żona z dziećmi jedzie autem, ja rowerem.

Wyruszam przed rodzinką około 6:30 rano główną drogą w kierunku na Starogard Gdański. Ruch na drodze na razie niewielki. Cały czas mam do dyspozycji szeroki pas pobocza więc trasę można uznać za w miarę bezpieczną. Mijam Starogard i zatrzymuję się na kilka minut w Sucuminie w celu uzupełnienia płynów, po czym ruszam dalej.
Pogoda jak na razie sprzyja dość szybkiej jeździe. Jest pochmurno, ale nie pada. Temperatura około 16 stopni, więc jest szansa na to, że po drodze nie złapię zadyszki :)

Następny krótki postój przed Czarną Wodą na leśnym parkingu. Dwie kanapki, banan, uzupełnienie płynów i telefon do żony. Dowiaduję się że moja rodzinka minęła już Zblewo. Ruszam dalej. Rodzinka dogania mnie w Łągu. Umawiamy się na mały postój w Czersku.

Na postoju zjadamy lody. Odpoczywam kilkanaście minut i dalej w drogę. Skręcam w kierunku na Brusy. Nareszcie spokojniejsza trasa, samochodów jak na lekarstwo i teren zalesiony. W Kosobudach wpadam do sklepu bo skończyły mi się napoje, a pogoda robi się typowo letnia. Chmury się rozwiały i słoneczko zaczęło ostro przygrzewać.

Za Brusami miła niespodzianka. Wjeżdżam na ścieżkę rowerową, którą będę podążał praktycznie do samego celu. Później okazało się, że lepiej byłoby jechać ulicą, bo jest bardziej płaska. Na tej ścieżce rowerowej góry i doliny co kawałek, podjazdy miejscami bardzo strome. Nie mogę jednak zrezygnować z tej ścieżki gdyż na ulicy obowiązuje zakaz poruszania się rowerem :)

W końcu bez przygód docieram na miejsce. Obiad, kawa i można rozpocząć urlop :)

GPS Endomondo



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!